„Bosy Wirus” „zaraził” sądeckiego policjanta – tak również mógłby brzmieć tytuł niniejszego wpisu.
Jednak tak nie brzmi, gdyż nie chciałem, aby przy obecnej sytuacji „z zarazkami” stał się clickbaitem (których stosowania nie tylko nie pochwalam, ale zdecydowanie się temu sprzeciwiam).
Wracając do sedna.
Z Kamilem poznaliśmy się „szmat czasu temu”, będąc Członkami Zespołu Regionalnego SKALNIK z Kamionki Wielkiej, gdy jeszcze Kamil nie myślał o bosej aktywności.
Nie mniej jednak, jak sam potwierdza, zainspirowany moim przykładem i poprzez zadawanie kolejnych pytań, dotyczących chodzenia boso, stopniowo postanowił głębiej wejść w bosy świat.
Doprowadziło nas to do momentu, gdy odbyliśmy również wspólny trening, o którym wspomniałem, na łamach profilu Akademii Bosego Wirusa, w lipcu br.
Wtedy też zdradził mi swój pomysł o bosej wyprawie, której realizację rozpoczął 20 września br.
Nie dość, że Kamil wyruszył w trasę, to także dzieli się jej przebiegiem „na żywo”, na założonym blogu „Bosy Szlif”, dostępnym TUTAJ.
Prawdziwy Trener, cieszy się z sukcesów i spełniania marzeń przez swoich Podopiecznych, dlatego też dzielę się z Wami tą radosną wiadomością o wyprawie Kamila i proszę o kibicowanie, trzymanie kciuków za jej powodzenie oraz obserwację, wspomnianego powyżej, profilu Kamila.
Ogniaaaaa Kamilu!!! Niech moc bosych stóp będzie z Tobą!!!
p.s. jeśli i Ty chciałabyś/chciałbyś rozpocząć bosą przygodę, dzięki której zadbasz o własne zdrowie, serdecznie zapraszam Cię, W TYM MIEJSCU, do kontaktu ze mną .
fot.: archiwum Kamila
Dodaj komentarz