
12 maja 2018 r., wróciłem na łącką trasę, którą darzę sentymentem. Dlaczego? Otóż, Bieg Kwitnącej Jabłoni, bo o nim mowa, był moim pierwszym startem w zorganizowanych zawodach, a jak pewnie Każda i Każdy z Was może potwierdzić, pierwsze zawody pamięta się na całe życie.
A gdzie Ty startowałaś/startowałeś po raz pierwszy?
Wróćmy jednak do wspomnień z tegorocznych zmagań, które zostały „złapane” w obiektywach kilku fotografów 🙂
źródło: K. Korona Studio
źródło: Robert Łopuch OCR
źródło: Karol BOSY WIRUS Trojan
Dla dopełnienia całości dodam, iż zawody, z czasem 33:42 min., ukończyłem na 43. miejscu (na 163. Uczestników).
Dodaj komentarz