Niepodległościowy tydzień. Część II: VI Grybowski Bieg Niepodległości.

Tak jak wspomniałem w poprzednim wpisie: Niepodległościowy tydzień. Część I: Bieg Walecznych., dzisiaj podzielę się z Tobą, relacją z „VI Grybowskiego Biegu Niepodległości”. Choć to już jego szósta edycja, wziąłem w nim udział po raz pierwszy.

Nie byłem tam sam

To prawda. Na zawody nie pojechałem sam, gdyż towarzyszyła mi Rodzinka (w „narodowych” okularach), która wystartowała w „VI Biegu z Rodziną po medal”, „ocierając się o pudło”. Brawo Kochani!

Razem z nami i ze swoją Rodzinką pojechał również Grzesiek, którego znasz z postów, relacji, czy też treningów Akademii Bosego Wirusa. On sam zajął ex aequo III miejsce w zmaganiach „II Marszu Nordic Walking” na dystansie 8 km. Gratulacje Grzechu! Jego Żona i Synek dzielnie walczyli w „VI Biegu z Rodziną po medal”. Brawa dla Was!

Byli też „starzy” Znajomi, zarówno Ci biegowi, jak i „rowerowi” z Grybowskiej Grupy Rowerowej.

Dane było mi poznać także wiele „pozytywnie zakręconych” nowych Znajomych, z którymi łączy nas pasja do aktywnego spędzania wolnego czasu i dobrej sportowej zabawy.

Jeśli nie wspomniałem o Tobie z imienia i nazwiska lub nie ma Cię na zdjęciach (proszę udostępniaj swoje posty, jako publiczne, abym mógł je wstawiać w relacjach), to śmiało zostaw po sobie ślad w komentarzu.

Zmagania

Mówiłem już o tym w poniższym materiale filmowym, ale powtórzę to jeszcze raz: szacunek dla Osoby (Monika Mikulska z MOSIR Grybów, to Twoja sprawka?), która wyznaczała przebieg głównego dystansu „11 km na 11 listopada”.

Na trasie biegu każdy znalazł coś dla siebie. Były krótkie płaskie odcinki, podbiegi i zbiegi o różnym kącie nachylenia, więc można było się zmęczyć, powspinać, lecz także gdzie rozpędzić.

Z całego dystansu, najbardziej zapamiętam trzy momenty:

  • podbieg zwieńczający 7 kilometr biegu;
  • świeżo wysypany kliniec na 8 kilometrze;
  • dłuuuuugi finisz i walkę „bark w bark” na stadionie.

Dla ciekawskich lub inaczej, lubiących być dobrze poinformowanymi (miej trochę dystansu do siebie ;)), swój start zakończyłem na 13 miejscu w klasyfikacji open. Zważywszy na fakt, iż dawno nie startowałem na tym dystansie na zawodach, jestem z siebie zadowolony.

W tym miejscu, gorąco gratuluję Każdej i Każdemu z Was, którzy stanęliście na linii startu, wybranego przez siebie wydarzenia, tworzącego „VI Grybowski Bieg Niepodległości” oraz „Rowerowy Rajd Niepodległości”! Bez względu na zajęte miejsce, pamiętaj, że najważniejsze jest to, iż chce Ci się chcieć choć trochę poruszać!

Też tam byłeś?

Jeśli tak, to daj znać w komentarzu, jak się bawiłeś?

2 Komentarze

    • Przyjemność po naszej stronie 😉 Do miłego zobaczenia przy najbliższej okazji! Dziękujemy za świetnie spędzony czas, wśród „pozytywnie zakręconych”!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*