Pierwszy DNF na V. Regatta Biegu Wierchami – 16 czerwca 2018 r.

Będzie to natomiast wpis o tym co „ścisnęło mnie za serce”…

Miło się pisze o sukcesach, zajmowanych miejscach, o byciu pierwszym  zawodnikiem, który, w historii danego biegu, przebiegł go boso (m.in. Bieg Kurierów Sądeckich, I. Międzynarodowy Półmaraton „Bitwa pod Gorlicami”, Bieg Sarny i Jelenia, VII. Górski Bieg Kwitnącej Jabłoni, 5. Bieg Sądeczan). Natomiast trudno jest dzielić się publicznie z „przełknięcia gorzkiej pigułki porażki”. Nie mniej jednak, szanując Was Czytelników bloga http://BosyWirus.pl i Kibiców mojej sportowej, bosej aktywności oraz pragnąć być autentycznym „do szpiku kości”, nie wyobrażam sobie, aby również nie przekazać Wam nawet takiej wiadomości.

Tym bardziej, iż przed podjęciem wyzwania, czyli przebiegnięcia boso ultramaratonu górskiego (58 km), podczas V. Regatta Biegu Wierchami, kierowaliście w moją stronę, gorące słowa wsparcia, za które jeszcze raz serdecznie, Wszystkim razem, Każdej i Każdemu z Was z osobna, dziękuję.

Co, więc się stało? Pisząc wprost, brakło czasu, a dokładniej, niestety mimo usilnych starań, nie zmieściłem się w pośrednim limicie. Na punkcie kontrolno – żywieniowym, zlokalizowanym za Willą Poprad w Rytrze (na 41/42 kilometrze trasy), pojawiłem się 11 minut po regulaminowym czasie. Stąd też, przekroczywszy limit, „z bólem serca”, honorowo zszedłem z trasy. Tym sposobem moim udziałem stał się pierwszy DNF (did not finish), czyli nie ukończenie biegu, nie dotarcie do mety. Tak to można rzec, iż zyskałem nowe biegowe doświadczenie, którego jednak nikomu z Was nie życzę.

Czytając powyższe słowa, może się wydawać, iż są wyzbyte emocji, lecz piszę je już po „przegryzieniu się” tej sytuacji w głowie. Jednakże z każdej „porażki” należy wyciągać wnioski i wcielać je później w kolejne swoje działania. Tak, więc, w sercu „siedzi” już chęć rewanżu na trasie! Jeśli terminy innych startów nie nałożą się na siebie to zobaczymy się na kolejnej edycji już 15 czerwca 2019 roku!

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*